piątek, 18 marca 2011

You'll happy.

Moja kochana Kasieńka ma dzisiaj urodziny! Taaaak, jest teraz czternastką, a słodka to zawsze była ♥ Już jej złożyłam życzenia, ale jeszcze raz najlepszego, bejbe. Żebyś się dobrze czuła po zdjęciu aparatu (już we wtorek!!!). Love ya ♥
Na dzisiejszej historii było nieźle! ;d Hahahah, like it. Od poniedziałeczku rekolekcje, więc mamy przedłużony weekend :))) We wtorek K8 wbija na nockę, uwielbiamy korzenne ciastka i muffinki ♥ a w środę ogłoszenie wyników w SG.. należy wierzyć w swoje możliwości, a jakieś wyróżnienie na pewno mnie zmotywuje do dążenia do minimalnego chociaż idealizmu.

sobota, 5 marca 2011

Dobrze idzie, dobrze leci, dobrze jedzie.

Co to się ostatnio dzieje. OKOKOKOKOK. Dwa tygodnie temu Pola odprawiała urodziny. Najpierw poszłyśmy na kręgle, a potem do niej. W Walentynki było dużo śmiechu (dlaczego, to tylko 6 osób wie). Przeszło mi z czymś - takie uleczenie? Można to tak nazwać. Co jeszcze miało miejsce? Hm.. Dużo się działo, jak zawsze z resztą. Aha, miałyśmy z Klau akcję z McDonald's, jo, tylko my mogłyśmy wpaść na taki genialny pomysł. Na jednej lekcji wfu uczyłyśmy się hip-hopu. Ktoś mnie ostatnio doprowadza do nieogarniania oraz szału. Byłyśmy z dziewczynami w kinie na "Sali samobójców". Holy shit, niezły film - "chyba ci się w dupie poprzewracało", "nie, ty przecież nie jesteś gejem, głupot nie gadaj". Mało co nie zdążyłam na autobus, musiałam mega szybko zapierdalać pod górę. Dzięki panie kierowco, że pan zaczekał na przystanku, aż dobiegnę, chociaż miałam jeszcze daleko. Pouczyłam Żuli fizyki, ale chyba dokończymy we wtorkowy ranek, tym razem u mnie w domu. (Ale nie do wiary! Dostałam +5. Z fizyki!!! Bezbłędnie napisałam :O) Przeszukałam ostatnio pełno przepisów na muffiny i chyba po raz pierwszy zrobię swoje, a nie z paczki. "Kaasia, ty wiesz ile to ma kalorii? :o", hahaha, omg. Rozważam propozycję pójścia na dyskotekę do innej szkoły. Mam ogromną nadzieję, że za tydzień w końcu się spotkam z mymi cycatymi (tak, Justyna i Magda :d) i zrobimy pełno zdjęć. Jej, uwielbiam taką pogodę. Ludzie przestawiają swój ubiór na wiosenny, słońce świeci, w powietrzu unosi się zapach wiosny. Ostatnie zastępstwo z jakimś nauczycielem z liceum było w porządeczku. Mieliśmy swoją debatę. Byłam w grupie, która broniła praw do używania wulgaryzmów w piosenkach. I jeszcze Asia, Maciek & Marcin zamknięci razem w klasie. Łuuuuu. Julia ułożyła na geografii zajebiaszczy wierszyk, a ksiądz uczący nas musi mnie cały czas upominać na lekcjach - no cóż, hieh. Zbiłam antyramę klasową, bo potrzebowałam na konkurs, wyszło na to, że i tak musiałam kupić. Nono, Klaudia borok (: To by było na tyle. + Julia się uczepia mojego jednego digi i drugiego digi, chyba zacznę nosić golfy, bo cały czas słyszę, że mi widać cycky :D (ale to nieprawda!) ++ Julia powiedziała do mnie, gdy mi się pomyliło coś "a mówią, że to ja jestem ta najgłupsza" XD +++ trochę herbaty jej wylałam na podręcznik z fizyki, najdziwniejsze, że mokra była tylko jedna kartka ++++ Julia to śpioch i się spóźnia :*