Padam na twarz, ale miło dzisiaj było. Miałam tylko 6 lekcji, poszłam z Kaś, Pauliną i Klaudią na pizzę, potem na zakupy już bez Klaudii, Paulajn musiała iść do domu za jakiś czas, to chodziłam z Kasią po mieście i byłyśmy w reszcie sklepów, wpadłyśmy jeszcze na szejki. Zakupiłam prawie wszystko, to co chciałam. W szkole oczywiście ok, stajemy się coraz bardziej niegrzeczni, hahahhah. Autobusem jechali jacyś nawaleni faceci. Jednak miałam te numery gadu gadu, no i w ogóle jesli chodzi o pewną sprawę, to dziwnie mi jest.
I ♥ laughing. PS: kreciku zdrowiej! ;-*
A co takiego fajnego sobie kupiłaś, hę?
OdpowiedzUsuń...jesli chodzi o pewną sprawę, to dziwnie mi jest...
OdpowiedzUsuńdżinsy, bluzkę i chustę.
OdpowiedzUsuńtak, jest taka sprawa, która wywołuje u mnie dziwne odczucia.
chciałaś dodać : Ale najgorsze w tym całym zakupowaniu było to , że nie było z nami Julii . Prawda ? :D
OdpowiedzUsuńo, no właśnie! to było najgorsze ;C :-*
OdpowiedzUsuń'jest taka sprawa, która wywołuje u mnie dziwne odczucia.'
OdpowiedzUsuńjaka sprawa ;D
prywatna.
OdpowiedzUsuń