Fajnie z dziewczynami było. Tak w skrócie... Wpierw robiłyśmy byle co, zabrałyśmy się za 'tworzenie' plakatu. Przyjechali rodzice Pauliny i zamówiłyśmy pizzę. Nie obeszło się bez zwariowanych i dziwnych fotek. Kończyłyśmy naszą pracę, dzwoniłyśmy cały czas do jakiś osób. Potem wpadłam na pomysł, żeby napisać do kogoś, co z resztą było bardzo zabawne. Nieźle się uśmiałyśmy. Około 1.00 w nocy położyłyśmy się oraz włączyłyśmy film, który leciał jedynie pół godziny, bo oczy już się same kleiły. Cóż, po odłożeniu laptopa, siły wróciły, trochę pogadałyśmy i w końcu usnęłyśmy. Rano, leżąc sobie rozmawiałyśmy. Nastepnie zeszłyśmy na telewizor, zjadłyśmy śniadanko. Jeszcze oglądałyśmy taką fajną książkę czy też słownik Pauliny :d Przed jedenastą wyszłyśmy z domu, żeby wydrukować obrazek... come home. (+ był tajemniczy, chociaż wszystkim znany napój XD)
Nie mam zdjęć z Pauliną, bo była napalona na mój aparat i cały czas chciała fotografować.
Btw. wpadłam dzisiaj sobie do Focusa, widziałam tego Tomasza Jacykowa. Haha, ja was proszę. Niebieska, długa czapka z bąblem na końcu? XD
luv ya ;-*
hahaha . musiało być fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJa też go dziś widziałam , powiedział mi, że mam fajny beret i styl z YCD .A Klaudi że ma fajny, zadziorny , śmiesznie nałożony kapelusz xd